Czy kultura projektowa jest ważna dla liderów z poziomu C-level?
Z Sebastianem Drzewieckim rozmawia Agnieszka Krogulec
Wywiad jest dostępny na stronie Strefa PMI
Wywiad jako podcast
Jesteś znanym liderem z branży technologii i IT. Jakie były najważniejsze momenty, w Twojej karierze, które nauczyły Cię najwięcej? Skąd narodziła się ostatnia zmiana z SSC na software house?
Może rozpocznę od drugiej części pytania. Od ponad 20 lat pracuje w departamentach IT, które wspierają, ale również rozwijają biznes poszczególnych organizacji dostarczając i rozwijając rozwiązania technologiczne. Moja aktualna rola nadal jest ściśle związana z technologią, tym razem w organizacji, w której technologia jest główną częścią biznesu.
Bez naszych doskonałych programistów i inżynierów podróże mogłyby nie być aż tak proste i przyjemne jak są dzisiaj.
Miałem przyjemność pracowania z wieloma fantastycznymi ludźmi, od których mogłem czerpać wiedzę, doświadczenie i mnóstwo inspiracji. To oni pomogli mi dotrzeć tu, gdzie dzisiaj jestem i za co im serdecznie dziękuję.
Co do doświadczeń biznesowych to myślę, że bardzo dużo nauczył mnie projekt prowadzony dla CEO mojej poprzedniej firmy. Olbrzymi, skomplikowany i niezmiernie agresywny, jeśli chodzi o ramy czasowe. Ten projekt pokazał mi ile jeszcze pracy przede mną, jeśli chodzi o moje umiejętności lidera.
Sabre Corporation to światowy lider technologiczny – jakie wyzwania stoją przed Tobą na nowym stanowisku?
Sabre to fantastyczna, technologiczna firma operująca w bardzo ciekawych i bardzo wąskim sektorze. Poza nami są na świecie tylko dwie takie firmy. Istniejemy w Krakowie od ponad 19 lat, i to co wydaje się być teraz najistotniejszym tematem to odtworzenie marki pracodawcy w Krakowie i okolicach. Mamy niezmiernie dużo do zaoferowania, natomiast niekoniecznie przebijamy się z tą informacją do lokalnego i regionalnego rynku.
Piszesz o sobie „innovative Project Leader” – co to dla Ciebie oznacza?
Dla mnie to oznacza być otwartym na nowe pomysły, kierunki, dopasowywanie ich do celów biznesowych mojej firmy. To również oznacza śledzenie nowych trendów oraz ciągła nauka. Moim ulubionym porównaniem roli dzisiejszego szefa firmy jest Leonardo da Vinci, podobnie jak on powinniśmy mieć jak najbardziej holistyczne podejście do tego co robimy, jak tylko to możliwe.
Nie oznacza to, że musimy być ekspertami we wszystkim, oznacza to tylko, abyśmy otaczali się świetnymi ludźmi i pomagali zespołowi wytyczać kierunki, w które chcielibyśmy podążać.
Czym dla Ciebie jest kultura projektowa? Z jakimi projektami masz do czynienia na co dzień i jakie narzędzia wykorzystujesz?
Osobiście uwielbiam pracować z osobami, które miały wcześniej doświadczenie w prowadzeniu większych lub mniejszych projektów. Takie osoby nauczyły się kilku bardzo ważnych dla mnie umiejętności: pracy w zespołach i prowadzenie ich do celu bez względu na ścieżki raportowania, nauczyły się dobrze planować swoje zadania i zespołu, potrafią do pewnego stopnia przewidzieć przyszłość, a w szczególności ryzyka jakie projekt może napotkać na swojej drodze i, co dla mnie również bardzo ważne, mają dobre umiejętności interpersonalne.
Na co dzień mam do czynienia z projektami związanymi z budowaniem kultury organizacyjnej, budowaniem marki pracodawcy, projektami biznesowymi związanymi z istniejącymi produktami jak i z nowymi prospektami. Są to projekty, które przechodzą przez całą organizację, i wymagają umiejętności, o których pisałem powyżej.
Jak dla mnie ciężko jest oddzielić kulturę projektową od kultury organizacyjnej, ta druga nadaje ton całej firmie i projekty powinny być prowadzone zgodnie z jej wartościami. Dla mnie to ważne, aby zespół projektowy był transparenty i w atmosferze zaufania był wstanie rozmawiać o najtrudniejszych wyzwaniach jakie przed nim stoją.
To bardzo pomaga w dostarczeniu założonych celów projektowych o czasie, jakości i założonym budżecie. Istotne jest też to aby zespół co jakiś czas wykonywał spotkania retrospektywne, aby nie powielać znanych już błędów oraz dyskutować o tym jak usprawnić to w jakiś sposób projekt jest prowadzony.
Co pomaga Ci osiągać sukces w życiu zawodowym? Jakie wskazówki dałbyś tym, którzy zaczynają swoją karierę zawodową?
Jeśli masz możliwość, nie wybieraj pracy, wybierz szefa. Otaczaj się ludźmi mądrzejszymi od siebie, nie bój się tego. Rozwijaj innych i pomagaj im osiągać ich zawodowe cele. Bądź ciekawym świata i opinii innych osób. Jeśli głęboko w coś wierzysz, to pomimo, że cały świat mówi inaczej, walcz o swoje zdanie.
Może polecić jakieś książki, do których wracasz, bo są ważne dla Ciebie?
W ostatnim czasie, ze względu na wszystkie zmiany w moim życiu zawodowym mam głównie czas na artykuły z Harvard Business Review (wersja amerykańska), których czytam kilka lub kilkanaście w tygodniu. Ale jeśli już mam czas na książkę, to najchętniej sięgam po biografie, jest w nich kopalnia wiedzy o tym, z jakimi wyzwaniami mierzyli się inni liderzy i jak sobie z nimi radzili. Można w nich znaleźć również wiele prawd ponadczasowych, o których warto pamiętać, jak na przykład mój ulubiony cytat Pana Władysława Bartoszewskiego:
„Warto być uczciwym, ale nie zawsze się opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto”
Jesteś aktywną osobą, która wspiera różne inicjatywy społeczne. Kiedy znajdujesz na to czas? Co jest jeszcze Twoją największą pasją?
Myślę że to co sprawia mi najwięcej satysfakcji to budowanie czegoś nowego, stąd moje zaangażowanie w wiele projektów społecznych, chociażby takich jak Poznań Mentoring Walk, czy też pomysł na podcasty poświęcone nowoczesnemu przywództwu i mój projekt Nowoczesny Lider.
Nowoczesny Lider jest dla mnie również świetnym sposobem na spotkanie fantastycznych ludzi i możliwością nauczenia się wielu bardzo ciekawych rzeczy, to naprawdę często odkrywanie świata na nowo. Pozdrawiam serdecznie wszystkich rozmówców, i moich słuchaczy.
Jestem, poza tym zaangażowany w pracę w organizacji ABSL (Association of Business Leaders), w której byłem odpowiedzialny za prowadzenie oddziału w Poznaniu, a od czerwca będę prowadził odział w Krakowie. To jest również całkowicie praca społeczna.
Ale jak każdy potrzebuję czasem zresetować i odpocząć, wtedy najchętniej, jeśli pozwala mi czas jadę grać w golfa. Grając w tę wspaniałą grę poznałem wiele fantastycznych osób, z zupełnie innych światów.
W PMI Poland Chapter uruchomiliśmy II edycję Programu Mentoringowego, który cieszy się dużym uznaniem uczestników. Też wspierasz innych jako mentor. Czym dla Ciebie jest mentoring i dlaczego się w to angażujesz?
Moje zaangażowanie w takie programy wiąże się z poprzednim punktem, ponieważ rolą każdego prawdziwego lidera jest pomóc innym osiągnąć im marzenia. Jak już wcześniej wspominałem miałem olbrzymie szczęście pracowania ze świetnymi liderami i dzisiaj czuję potrzebę podania tej dobrej energii dalej. Choć zabrzmi to zapewne górnolotnie, to naprawdę mam marzenie, aby Polska była świetnym krajem ze świetnie działającymi organizacjami, z mądrymi liderkami i liderami.
View this post on Instagram
Jakie masz sposoby na budowanie różnorodności w firmie? Co jej sprzyja, a co przeszkadza?
W każdej firmie lider nadaje ton organizacji i jego czyny pokazują kierunek w jakim będzie ona zmierzać. Dlatego pracuję nad dwoma obszarami. Pierwszy z nich to otwartość na różnorodność, wspieranie inicjatyw pracowniczych, które ją budują jak i aktywne w nich uczestnictwo. Drugie to praca nad politykami firmy, promowanie określonych wartości na wydarzeniach firmowych, zabieranie stanowczego stanowiska w sytuacjach, które nie mieszczą się w granicach ustanowionych przez firmę jak i normy społeczne.
Jesteś też laureatem nagrody „Male Champion of Change” w konkursie fundacji Sukces Pisany Szminką, która w zeszłym roku po raz pierwszy wyróżniła mężczyzn. Czego dotyczy ta nagroda?
To było wspaniałe wyróżnienie i jest ono przeznaczone dla mężczyzn, którzy aktywnie i ciągle wspierają kobiety w ich rozwoju zawodowym i pomagają pokonywać tak zwane „szklane sufity”. To wyróżnienie jest o tyle istotne, że mężczyźni mają w tym obszarze ważną rolę do odegrania, do czego wszystkich panów szczerze zachęcam.